Dziennikarka, Felietonistka, Pisarka

Drogi święty Mikołaju…

Za oknem jeszcze ciepło, jeszcze nikomu dupsko nie zmarzło, ale to nie znaczy, że nie ruszamy powoli ze Świętami. Jakieś trzy tygodnie temu weszłam do sklepu w stylu milion niepotrzebnych rzeczy, a tam.... choinki, Mikołaje, bombki, a nawet sztuczny śnieg. Chciałam uciec, ale... kupiłam drewnianą choinkę, bo była śliczna. Przemyciłam ją ukradkiem do samochodu, żeby nikt nie pomyślał, że nie ogarniam pór roku. Książki świąteczne zazwyczaj pisze się latem, atmosfera jest wtedy bardzo bożonarodzeniowa, zwłaszcza, kiedy pot spływa Ci po plecach, a bachory siedzą w basenie. A Ty odpalasz Last…

0 Komentarzy
Close Menu